W zeszłym miesiącu wróciły do mnie buty po usłudze renowacji w Sneakers Spa. Przyznaję, że nie planowałam pisać na ten temat - zakładałam, że niczego nowego bym Wam nie przekazała: zdjęcia przed i po możecie do woli oglądać na profilu zakładu szewskiego, a i cennik usług znajdziecie bez problemu. Jednak kilka rzeczy mnie zaskoczyło i to o nich chciałbym wspomnieć.
Zanim przejdę do konkretów, wyjaśnię dlaczego zdecydowałam się akurat na Sneakers Spa. Przed skorzystaniem z jakiejś usługi, zazwyczaj wypytuję znajomych o polecenia i zawsze czytam opinie w Internecie. Tak się jednak złożyło, że nikt nie był w stanie polecić mi szewca, który oferuje renowację butów. Pozostały opinie na forach, a Sneakers Spa miało tę zaletę, że zdjęcia efektów pracy regularnie zamieszcza na swoim Fb. Dodatkowo usługa była akurat w promocji, a buty mogłam przesłać pocztą, co w okresie pandemii okazało się być zaletą.
Usługę zamówiłam i opłaciłam przez stronę www. Ponieważ zdecydowałam, że oprócz swojej pary butów, oddam również buty jednego z Domowników w ramach prezentu urodzinowego, system poinformował mnie, że przy tej wartości zamówienia nie muszę płacić za przesyłkę. Super. Sfinalizowałam transakcję i czekałam na kuriera. Tutaj pojawiło się pierwsze zdziwienie, bo nie dostałam ani potwierdzenia zamówienia, ani informacji zwrotnej o zmianie statusu, kurier również się nie pojawił ;) . Skontaktowałam się ze Sneakers Spa, gdzie wyjaśniono mi, że buty mogę teraz wysłać do nich za pobraniem lub w ramach alternatywy opłacić i wysłać przesyłkę, a koszty zostaną zwrócone. Wolałabym nie być krytykiem Sneakers Spa, bo - i tutaj spoiler - nie wykluczam, że jeszcze skorzystam z ich usług, ale niekomfortowo czułam się z tym, że nie ma żadnych informacji zwrotnych po opłaceniu zamówienia, więc muszę o tym wspomnieć.
W opisie usługi renowacji na stronie Sneakers Spa czytamy: Mówiąc najprościej, renowacja obuwia to przywracanie oryginalnego wyglądu. Wyobraź sobie wehikuł czasu, do którego wkładasz znoszone, brzydkie buty, a po odpowiednim ustawieniu pokrętła wyciągasz tę samą parę, która wygląda dokładnie tak, jak w dniu zakupu.
Jednak za klejenie i zapiętki poproszono mnie o dopłatę wg cennika (oczywiście najpierw zapytano, czy decyduję się na te poprawki).
Dodatkowo płatna jest też wymiana fleków. Tak naprawdę, jeśli chcemy uniknąć zaskoczenia, najlepiej zapytać o wycenę jeszcze zanim wyślemy buty do renowacji.
No to przejdźmy do kalkulacji:
Nowe buty (białe Vagabondy po przecenie): 270 zł
Renowacja: 129 zł
Klejenie: 25 zł
Zapiętki: 49 zł
Przesyłka zwrotna: 16 zł
Razem: 219 zł
W przypadku tej konkretnej pary butów, z czysto finansowego punktu widzenia renowacja nie wypadła znacząco korzystnie. 270 zł za nowe vs 219 zł za naprawione.
Zamówienie opłaciłam 16.09, a buty były u mnie z powrotem 5.11. Dosyć długo, ale z drugiej strony oddałam dwie pary butów, więc dla mnie ten czas oczekiwania jest jeszcze akceptowalny.
Niestety nie mam dla Was zbyt wielu zdjęć, bo nie sądziłam, że się przydadzą ;] . Mam nadzieję, że uwierzycie mi na słowo, że buty faktycznie wyglądają na odnowione. Co prawda nie tak efektownie jak na profilu Fb, ale tam pewnie trafiają najbardziej spektakularne metamorfozy, co jest dla mnie zrozumiałe. Podsumowując, za samą renowację dałabym 8 na 10 gwiazdek.
Przed:
Po: